Indywidualne podejście do każdego pacjenta jest kluczem do efektów jakie uzyskujemy w naszej Klinice. Choć w obecnych czasach tematyka pielęgnacji domowej i postępowania ze skórą jest dość mocno popularna, tak niestety mimo wszystko wśród pacjentów często obserwujemy nieświadomie powtarzające się błędy. Jakie? O tym przeczytasz w dzisiejszym wpisie. Jeśli masz skórę problematyczną, borykasz się z nawracającym trądzikiem, przebarwieniami, bliznami bądź egzemą – sprawdź czy masz świadomość czego właściwie nie lubi Twoja skóra!
PIELĘGNACJA, SUPLEMENTACJA, TRYB ŻYCIA
Oprócz zabiegów gabinetowych to najważniejszy etap dbania o zdrową skórę. Najważniejszy, a najczęściej niepoprawnie wykonywany. Dobór produktów do pielęgnacji, składników aktywnych i ich stężeń zawsze powinien być dobierany indywidualnie do aktualnego stanu skóry. Dla skóry problematycznej nie istnieje uniwersalne rozwiązanie, które u każdego przyniesie takie same efekty. Skóra jako żywa tkanka w różny sposób zareaguje w zależności od tego w jakim stanie jest cały organizm.
Jakie błędy pielęgnacyjne są najczęściej popełniane?
1. Agresywne działanie bez regeneracji i wsparcia bariery hydrolipidowej
Obserwując zmiany trądzikowe pierwszym wyborem zazwyczaj są silne substancje aktywne (np.produkty kwasowe, retinoidy) o działaniu wysuszającym, normalizującym pracę gruczołów łojowych, zapominając o składnikach nawilżających. Żel do mycia z kwasem, serum z mieszanką kwasową, krem z niacynamidem a zmiany nie znikają. Dlaczego? Bo to zdecydowanie nie jest rozwiązanie na trądzik! W ten sposób skóra jest nadmiernie wysuszona, a gruczoły łojowe zaczynają produkować więcej sebum, przez co problem tylko się nasila. Zostaje uszkodzona ochronna bariera naskórkowa, która prowadzi do podrażnienia, zwiększonej reaktywności i powstawania nowych wykwitów. To błędne koło! Skóra tłusta, trądzikowa również potrzebuje nawilżenia, ukojenia i regeneracji, by móc odpowiednio funkcjonować.
2. Nieodpowiednia kolejność aplikacji produktów pielęgnacyjnych
Oprócz rodzaju stosowanych składników aktywnych, duże znaczenie ma również kolejność ich aplikacji. Pierwszym, najważniejszym krokiem jest dokładny demakijaż, oczyszczenie skóry za pomocą odpowiedniego produktu myjącego. Jeśli stosujemy płyn micelarny (którego swoją drogą wcale nie polecamy) bardzo ważne jest, by zmyć go z powierzchni skóry. Niezmyty, razem z rozpuszczonym brudem zalegającym na skórze gromadzi się w porach i przyczynia się do pogorszenia stanu skóry. Po oczyszczeniu możliwa jest tonizacja, ale nie jest to konieczny etap. Tonik przede wszystkim służy przywróceniu odpowiedniego pH skóry, które zostaje zaburzone podczas mycia produktem zasadowym (np. mydłem). Stosując natomiast odpowiednie produkty myjące o fizjologicznym pH – nie ma takiej potrzeby. Co więcej, w większości tonik aplikowany jest za pomocą wacików kosmetycznych, co powoduje zbędne tarcie, a tym samym podrażnienie skóry. Kolejno należy aplikować serum z konkretnie dobranymi substancjami aktywnymi oraz krem dostosowany do potrzeb skóry. W pielęgnacji porannej nie może zabraknąć kremu z filtrem ochronnym przed szkodliwym działaniem promieniowania UV.
3. Brak fotoprotekcji
Często pojawiający się problem, szczególnie w okresie jesienno-zimowym. Choć w tym temacie świadomość wzrasta, tak znaczna część pacjentów pomija etap fotoprotekcji, gdy za oknem towarzyszy pochmurna, deszczowa pogoda pozbawiona słońca. I to błąd – promieniowanie UV jest przez cały rok tak samo mocno szkodliwe. Warto więc pomyśleć o negatywnych skutkach jego działania, przyspieszonym procesie starzenia i wpływie na zwiększone ryzyko rozwoju choroby nowotworowej. Dla skór dotkniętych problematyką przebarwień jest to szczególnie istotne, by nie utrwalać i nasilać zmian oraz zapobiegać powstawaniu nowych.
4. Stosowanie olejów
Substancje olejowe jako związki hydrofobowe nie łączą się z wodą, a więc nie rozpuszczają się w niej. Aplikowane na skórę zatem, wnikają w pory, skąd niemożliwe jest ich całkowite pozbycie się. W przypadku skór trudnych ma to ogromne znaczenie – zaczopowanie ujść gruczołów łojowych prowadzi do tworzenia zaskórników, z których mogą rozwinąć się zmiany o charakterze zapalnym. Wśród szerokiego wyboru dostępnych na rynku produktów istnieją zdecydowanie lepsze rozwiązania!
5. Nadużywanie płatków kosmetycznych i akcesoriów pielęgnacyjnych
Zarówno płatki kosmetyczne, jak i wszelkiego rodzaju akcesoria typu szczoteczki soniczne, gąbki, rollery itp. są niewskazane do stosowania przy aktywnym trądziku, ŁZS, czy AZS. Oprócz tego, że są siedliskiem drobnoustrojów, powodują mechaniczne tarcie skóry w wyniku którego dochodzi do uszkodzenia ochronnej bariery hydrolipidowej, podrażnienia skóry oraz zwiększenia reaktywności, co w konsekwencji prowadzi do zaostrzenia problemu. Co więcej, przy aktywnych stanach zapalnych, poprzez obecność bakterii, ma miejsce ich rozprzestrzenienie i pojawienie się większej ilości wykwitów. Zaleca się zatem, by z gadżetów pielęgnacyjnych całkowicie zrezygnować, a zamiast wacików wprowadzić dwuetapowe oczyszczanie, oparte o odpowiednie preparaty myjące. Ponadto istotną kwestią jest odpowiednie osuszanie skóry. Warto zrezygnować z materiałowych ręczników o chropowatej powierzchni, w których gromadzi się kurz i wszelkiego rodzaju drobnoustroje. Zdecydowanie lepiej postawić na jednorazowe ręczniki papierowe, które osuszą skórę bez zbędnego pocierania i podrażniania. To mały krok, ale ma ogromne znaczenie!
6. Nieumiejętne wyciskanie, rozdrapywanie zmian i nadmierne dotykanie skóry
To jedne z częstszych błędów, które w znacznej większości przypadków zdecydowanie zaostrzają problem. Z pewnością każdy przynajmniej choć raz próbował na własną rękę oczyścić skórę, wycisnąć zaskórniki, z których za kilka dni i tak rozwinął się stan zapalny. Nieodpowiednie postępowanie rozpoczyna kaskadę reakcji zapalnych, uszkadza naskórek i dochodzi do wytworzenia niewielkiej rany, która wiąże się z powstaniem trudnego do usunięcia przebarwienia. Także drapanie zmian, często niekontrolowane oraz nadmierne dotykanie skóry nie wpływa korzystnie na jej kondycję. Dłonie są siedliskiem wielu bakterii – nie warto przenosić ich na powierzchnię twarzy 😉
7. Nieodpowiednia suplementacja
Podczas konsultacji przedzabiegowej często okazuje się, że suplementacja pacjentów zgłaszających się do kliniki jest mocno rozbudowana. Niestety w większości przyjmowana jest w ciemno, bez uprzedniej diagnostyki laboratoryjnej, dającej obraz stanu zdrowia i ewentualnych niedoborów w organizmie. To duży błąd, i tak samo jak w przypadku pielęgnacji domowej, nie istnieje jedna uniwersalna grupa suplementów, którą powinien przyjmować każdy. Są substancje mniej i bardziej szkodliwe, ale zarówno niedobór, jak i nadmiar witamin i mikro-/makroelementów może dawać niepożądane objawy. Suplementacja to również kwestia mocno indywidualna. Zawsze powinna być celowana, skierowana na wyrównanie niedoborów w organizmie i dobierana na podstawie wywiadu oraz badań zleconych przez specjalistę.
Tematyka błędów pielęgnacyjnych jest bardzo obszerna, a ich regularne powtarzanie i w związku z tym ciągłe pogarszanie stanu skóry jest bardzo uciążliwe. W efekcie cierpliwość i nadzieja na zdrową skórę bez doskonałości mocno spada. Doskonale znamy ten problem, dlatego oprócz działań zabiegowych stawiamy na stałą edukację naszych pacjentów. Razem możemy osiągnąć efekt wymarzonej skóry!
Tekst przygotowała:
Maja Gaworowska – Kosmetolog w SKINSPACE IZABLEA SZYMBOR