Astaksantyna – dlaczego tak cenimy jeden z najsilniejszych antyoksydantów i jakie jest jej znaczenie w redukcji przebarwień?

Ostatnie lata obudziły w ludziach coraz większą świadomość oraz chęć poznawania sposobów na to jak dbać o siebie kompleksowo. Takie podejście dostrzegamy w aspekcie zdrowia ogólnego, jak również dbania o stan naszej skóry, co oczywiście nas niezmiernie cieszy. Osoby, które chcą działać na korzyść swojej skóry oraz jej estetyki wiedzą, że dobrze dobrany zabieg w gabinecie kosmetologicznym oraz odpowiednio dopasowana pielęgnacja to część drogi do sukcesu, aby cieszyć się zamierzonym rezultatem. Nie bez znaczenia pozostaje nasz styl życia, a w tym nasza dieta czy też suplementacja.

W tym wpisie chcemy zwrócić waszą uwagę na najsilniejszy i niezastąpiony antyoksydant – astaksantyne. Zacznijmy od początku, od wyjaśnienia co to w ogóle jest. Astaksantyna jest to związek z grupy karotenoidów, naturalnie występujący w algach. Jego potencjał antyoksydacyjny jest znacznie silniejszy od naszej powszechniej witaminy C, E oraz β-karotenu. Świetnie radzi sobie z wszelkimi stanami zapalnymi oraz wolnymi rodnikami różnego pochodzenia. 

Astaksantyna – aspekt zdrowotny

Astaksantyna dociera do wszystkich tkanek organizmu co jest kluczowe, ponieważ wykazuje również właściwości regulujące ciśnienie krwi, wspiera układ immunologiczny oraz odpornościowy. Znakomicie uszczelnia naczynia krwionośne oraz dba o ich elastyczność. Tak kompleksowy schemat działania, może się świetnie sprawdzić u osób, które mają zaburzoną pracę tarczycy, częste infekcje, bądź chorują na inne przewlekłe choroby, które osłabiają stabilność bariery skórnej oraz jej zdolność do szybkiej regeneracji.

Znaczenie astaksantyny dla skóry

W przypadku estetyki skóry jest przede wszystkim pionierem w procesach regulacji melanogenezy, ochrony przed promieniowaniem UV, jest inhibitorem przy tworzeniu nowych przebarwień oraz bierze czynny udział w syntezie kolagenu. 

Zawarta w algach astaksantyna chroni skórę przed szkodliwym działaniem promieniowania UV i światła niebieskiego. Chroni DNA białek i lipidów przed uszkodzeniami antyoksydacyjnymi oraz szkodliwym wpływem środowiska. Działa synergistycznie, nasilając działanie innych przeciwutleniaczy, m. in. witaminy E i C.

Dlatego też astaksantyna jest doskonałym wsparciem wszelkich terapii anti-age, oczyszczających oraz przy redukcji przebarwień czy przy wyciszaniu rumienia na skórze. Jeżeli zatem zaczynasz, bądź jesteś w trakcie procesu dbania o stan swojej skóry – astaksantyna będzie idealnym dopełnieniem twojej terapii. Jest substancją absolutnie bezpieczną oraz kompatybilną z naszym organizmem. Astaksantyna to idealne uzupełnienie diety oraz suplementacji witaminowej, która jest również nieodłącznym elementem przy zabiegach.

Metoda Medilage 

Jeśli dobrze nas śledzicie to mogliście zaobserwować już jakiś czas temu, że w naszej Klinice pojawiła się marka Medilage, której produkty wzmacniają nasze terapie kondycjonujące skórę twarzy i ciała. Marka Medilage opatentowała metodę, która w efektowny sposób pomaga uzupełniać procedury gabinetowe, co zostało potwierdzone licznymi badaniami. W kapsułkach zostały zawarte odpowiednio dobrane formuły, które w sposób synergistyczny oddziałują od wewnątrz, co zwiększa skuteczność i bezpieczeństwo całej terapii pielęgnacyjnej. 

Produktem, najczęściej wybieranym w terapiach przeciwstarzeniowych oraz terapeutycznych przy skórze twarzy, szyi i dekoltu jest oczywiście Medilage Anti-age.

To właśnie tutaj ukrywa się najcenniejszy składnik suplementacji w walce o wyrównanie kolorytu skóry – astaksantyna. Produkt ten zawiera w sobie dodatkowo substancje jak : 

  • AstaPure Arava, która zmniejsza liczbę zmarszczek oraz poprawia stan nawilżenia skóry,
  • TetraSOD, które chroni nasze DNA przed uszkodzeniami antyoksydacyjnymi.

Pamiętaj, skóra jako pierwsza inicjuje to co otrzyma z zewnątrz, ale przede wszystkim będzie pracować tak jak czynniki wewnętrzne jej na to pozwolą. Natomiast wsparcie pięknej i zdrowej skóry od wewnątrz w postaci odpowiednio dobranej oraz jakościowej suplementacji zawsze stanowi potrzebne uzupełnienie.

Tekst przygotowany przez kosmetologa w Klinice SKINSPACE IZABELA SZYMBOR